-
Rum Mount Gay Eclipse, Rum English Harbour 5 years, Rum Bermudez 1852 Anniversario 12 anos – recenzja
Rum Mount Gay Eclipse Historia rumu w pigułce. Najstarsza rumowa marka nadal działająca (od 1703 r.). Pochodząca z Barbadosu, czyli rumowej kolebki i miejsca gdzie produkuje się naprawdę dobre rumy, bez sztucznych dodatków cukru. Marka zasługująca tak po prawdzie na osobną, dużą recenzję, co z pewnością zrobię, ale przy okazji bardziej zacnego egzgemplarza. Na chwilę obecną – Rum Mount Gay Eclipse. Rum Mount Gay Eclipse to podstawowy rum ciemny tego producenta. Produkowany jest z melasy (własna produkcja), a destylowany podwójnie w alembikach miedzianych, technologią, którą Mount Gay utrzymuje od powstania w 1703 roku. Starzony minimum 2 lata w beczkach z białego dębu, wcześniej użytych do produkcji bourbona. Nazwa…
-
Wrocław – Frankfurt i z powrotem, czyli podróże służbowo – rumowe
Nadarzył mi się wyjazd. Krótki, jednodniowy, ale w sumie mocno obfitujący w rumowe wydarzenia. Bo jak wyjazd jest samolotowy, to szanse na rumowe spotkania mocno wzrastają, a to za sprawą stref „wolnocłowych”, gdzie przy szeregu różnorakich trunków zawsze jest półka (czasem nawet dwie) z tym mi najbliższym trunkiem, czyli rumem. Tak też było i tym razem. Trasa Wrocław – Frankfurt (WRO – FRA dla latających), operated by Lufthansa (ja!, ja!, naturlich!, choć specjalnej różnicy do innych linii nie czułem – jakiś zgniły rogalik na śniadanie, kanapka w plastiku, jak z CPNu na kolację, może stewardessy się bardziej uśmiechały, ot co). Wyjazd mocno służbowy, więc nie było czasu na sentymenty, zwiedzanie,…
-
Mój barek…
Listy piszecie Piszecie w listach, żeby pokazać barek. Oto i on. Z jednej strony nic wielkiego (ot trochę gipskartonu, światełek i tapety), z drugiej mi się tam podoba. Zaprojektowany specjalnie pod remont pokoju z blatem zachodzącym do kuchni i specjalną stójką z wydrążonymi otworami na 9 butelek. Miało być bardziej szalenie z prześwitami zamiast tapet i białą płytą OSB zamiast blatu, ale zwyciężył konserwatyzm, praktycyzm i użytkowizm. Co się rzuca, to to, że ile by barek nie miał miejsca, to i tak będzie za mało 🙂 Tak oto wygląda barek miłośnika rumu: W sumie 74 butelki (dużo? mało? Trochę więcej niż niektóre restauracje, ale do profeski trochę brakuje) bez wina…
-
Prezenty, prezenty…
Lubię prezenty. Zdanie, pod którym pewnie wiele osób spokojnie może się podpisać. Ja od zawsze lubiłem je dostawać, a z czasem przyszła także radość w ich podarowaniu. Minął właśnie okres kumulacji prezentowej – Gwiazdka, przy której zdałem sobie sprawę, jak to dobrze mieć mocno sprecyzowane hobby. Bo znajomość tego hobby pomaga darczyńcy tak w chwilach zwątpienia, jak i zupełnie otwarcie, sprezentować niespodziankę, która jednocześnie będzie pewnikiem na udany prezent. Tak jest właśnie ze mną. Hobby – mocno sprecyzowane – rumowe. Można mnie więc spokojnie i na pewniaka zaskoczyć jakimś ciekawym rumem. Można też oczywiście czymś innym, ze wszystkiego się zawsze cieszę, choć wiem, że z drugiej strony rum, to ułatwienie…
-
West Indies to nie Indie…choć trop indyjski nie jest taki niewłaściwy
Na pomysł napisania krótkiej notki wpadłem przy okazji najnowszego prezentu, jaki dostałem 🙂 ostatnio – Mount Gay Eclipse, świeżutko ze strefy bezcłowej Zurichu 🙂 Przy okazji przeglądania etykiety mój wzrok skupił się na opisie pochodzenia rumu – St Michael, Barbados, West Indies. Tak, West Indies… Jak żyw przypomniał mi się pewien kurs barmański, w którym uczestniczyłem, a którego jedną z części było omówienie poszczególnych rodzajów alkoholi. W jeden z pięknych dni omawiany był rum, jego historia, top marki i główne regiony wytwarzania. Dla zobrazowania prowadzący miał butelkę rumu, jakiegoś mocnego no name’a i prezentując ją stwierdził – „… a ten rum na przykład wyprodukowano w…hm,…West Indies, czyli…czyli w Indiach…”. Jakaś…
-
Top 10 najlepszych rumów do picia solo?!
Rankingi, jak to rankingi, są kwintesencją subiektywności (o ile nie są układane na bazie „twardych” danych, jak wartość sprzedaży, itp.) oraz miejscem na przedstawienie swoich gustów i gusteczków (choć o nich się ponoć nie dyskutuje). Nie inaczej jest w przypadku mojej ulubionej kategorii. Każdy z nas w kilka sekund znajdzie ranking „top 10 najlepszych” w przeróżnych kategoriach: rumy, drinki, drinki z rumem, rumy ciemne, rumy do 100 zł, USD czy EUR, ba… każdy z nas ma też swoje personalne rankingi, w różnych kategoriach. EDIT: Zwracam uwagę, iż jest to ranking z 2014 roku. Muszę po latach przyznać, że jak na ponad 7 lat, ten ranking był całkiem niezły jak na…
-
Powrót z zaświatów + Rum Zacapa 23 w Polsce
Są takie okresy w życiu szeregowego pracownika korporacji (choć zdaję sobie sprawę, że nie tylko korporacji), że nie wie kiedy się podrapać za uchem, bo nie ma na to czasu/siły fizycznej i tej psychicznej/ochoty z braku siły. A jeżeli do tego skumuluje się okres zmian w życiu prywatnym, to pisanie o rumie nie należy do topu listy czynności, które się robi. Właśnie taki okres skończyłem, bo rzutem na taśmę, 31 grudnia wykonałem plan roczny w mojej kochanej i jakże szacownej pracy. Mam nadzieję, że po raz ostatni w taki sposób 🙂 . Wracam powoli do żywych i czas trochę nadrobić opowieści rumowe. We wrześniu byłem w Holandii, więc dowiedziałem się,…