-
Przyszły dary…
Tak, szarpnąłem się i zamówiłem parę nowości, o których pisałem tutaj… Zgrabna paczuszka zawierająca 6 rumów (1 poszedł na prezent, ah te prezenty:) ) dotarła by cieszyć moje (może ktoś się jeszcze załapie:) ) podniebienie. Oczywiście czekam, aż te rumy się w Polsce pojawią, bo miejsce dla nich na półkach sklepowych jest bez dwóch zdań, a tegoż miejsca byśmy np. whisky (a co tam białej też) trochę odebrali :). I tak po kolei przybyli posłańcy z: – Dominikany (Vizcaya) – Panamy (Abuelo 12) – Wyspy Anguila (Pyrat XO reserve) – Barbadosu (Cockspur 12) – Bermudów (?) (Gosling’s Old Rum) Szósty posłaniec Botran 18 poszedł papa na prezent od razu…
-
Jeśli butelka whisky może kosztować 100 tys. zł to czemu nie butelka rumu?
Nie tak dawno pisałem o butelce rumu wartej ok 22.000 zł (LINK). Był to Appleton starzony przez 50 lat, najstarszy rum świata (tak twierdzą). Zaglądam czasami na rynek „bogatszego krewnego” – whisky i oto co ciekawego znalazłem: LINK Na jednej z aukcji butelka 50-letniej whisky z Japonii (dokładnie Yamazaki) poszła za 100.000,00 zł 🙂 w 2,5 roku zyskała 55.000,00 zł (wcześniejsza licytacja mówiła o wartości 45.000,00 zł). Stopa zwrotu wow i to jeszcze po prostu na butelce (a nie inzynierii finansowej). Czemu nie rum? Moim zdaniem, to co widzimy na rynku whisky i generalnie na różnych tego typu aukcjach (wino, obrazy), gdzie ceny mam wrażenie zaczynają galopować z każdą kolejną…
-
Drink miesiąca (czerwiec’14)! – Brasilian Dream – czyli jak połączyć sezon na truskawki z Mistrzostwami Świata w Brazylii!
Kombinacja idealna? Przeglądając drinki, które lubię, a które byłyby godne polecenia w ramach drinka miesiąca natrafiłem na idealną kombinację sytuacyjną. Czerwiec to dla mnie zawsze miesiąc truskawek (choć w tym roku można było kupić już we wczesnym maju, ale jak mnie olśniła jedna przydrożna sprzedająca (wiem jak to głupio brzmi 🙂 – tylko te z folii). A w tym roku czerwiec to też piękna impreza pod tytułem Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Brazylia 2014. Co może powstać z połączenia? Ano drink o wdzięcznej nazwie Brasilian Dream, choć przyznam się bez bicia, że nie wiedziałem co ma Brazylia do truskawek dopóki nie przeczytałem, że to razem z Argentyną największy producent w…