-
Drinki miesiąca – podsumowanie roku 2014 – w sam raz na sylwestra z rumem
Koniec roku – normalna sprawa – nadszedł czas podsumowań. I ja podsumuję swój pierwszy cykl pt. „Drinki miesiąca”, który wystartował w maju tego roku. Cykl zawiera proponowane przeze mnie drinki. Niektóre zrobione pod wpływem impulsu, niektóre dość klasyczne. Jedne z użyciem produktów sezonowych, inne z produktami podstawowymi. Wszystkie można zrobić w zaciszu domowym, jak i ja robię i wyniki tej pracy prezentuję (raz wychodzi lepiej, raz gorzej 🙂 ). Taka krótka (w przyszłym roku mam nadzieję na 12 odcinków, w tym tylko 8 z racji rozpoczęcia cyklu) podróż: 1. Maj – Mai Tai Szybka podróż mentalna do strefy hawajskiej. Trochę białego, trochę ciemnego rumu. Trochę soku pomarańczowego, a trochę ananasowego.…
-
Drink miesiąca! – (grudzień’14) – Malibu Latte, czyli poczciwe Malibu z mlekiem w podkręconej wersji
Wróćmy na chwilę pamięcią o paręnaście lat. Jest sobie przełom wieków, dwa milenijne sylwestry (najpierw ten ze znikającą „1”, potem ten właściwy) i pokolenie stanu wojennego wkraczające w dorosłość. Pod strzechy wkracza kokosowy likier zwany Malibu. Miksologia jeszcze w powijakach, a polska młodzież (i nie tylko młodzież) odkrywa, że tzw. rum kokosowy pije się m.in. z mlekiem (m.in. bo był jeszcze standardowy sposób – z gwinta). Tak, takim zwykłym, kartonowym. Malibu z mlekiem. Trochę jednego i drugiego, może trochę lodu i jazda. Hit. Jak Żubrówka z sokiem jabłkowym. Odświeżając sobie tamte piękne czasy postanowiłem w serii „Drink miesiąca” odświeżyć także tego kultowego drinka w wersji trochę bardziej „nowoczesnej”. Na wstępie…
-
Za zachodnią granicą…(drezdeńskie obserwacje rumowe)
Dzień urlopu to to, co milusińscy lubią najbardziej, niezależnie od pory roku, bo nawet w zimie słaby pogodowo dzień na urlopie i tak jest piękniejszy niż pogodny dzień w pracy. Korzystając z takiego wolnego dnia wybrałem się z familią do Drezna, by popodziwiać trochę tą „Florencję północy” (zdjęć swoich niestety nie mam), zobaczyć Weihnachtsmarkt (półmetrowe bratwursty to jest to 🙂 ), no i zahaczyć o zakupy w tamtejszych supermarketach (czyt. zupamarkt :)) ze szczególnych uwzględnieniem oczywiście zakupów i obserwacji rumowych. Jakie obserwacje rumowe? Można trafić na specjalistyczne sklepy z wyszukanymi rumami starzonymi (Altmarkt Galerie w centrum – był i Botucal, Legendario, wyższe El Dorado, Zacapa, m.in. Etiquetta Negra i parę…