-
Daiquiri arbuzowo-kokosowe, czyli jeszcze jedna rozprawa o D.
Tak, przyznaję, mam ostatnio „wkręta” na Daiquiri 🙂 Po super odkryciu w postaci jagodowej odmiany (pomijając wpis, jak zrobić klasyczne Daiquiri) powiedziałem sobie, że trzeba zmienić nutę i wejść na inne tony. Ale, ale… Zobaczyłem tweeta Malibu, gdzie pokazano jak można jeszcze zaszaleć ze składnikami i postanowiłem też tak zaszaleć. Arbuz – nawet Nigella go „ugryzła” Ano arbuz, tak wdzięczny temat na drinki kompletnie mi wypadł z głowy, że jest, że istnieje. A że w sklepach są teraz te zielone kule dostępne, to do sklepu i do roboty. W tzw. „międzyczasie” zobaczyłem, co internet pisze o tzw. „Watermelon Daiquiri” i trzeba przyznać, że temat dość popularny (hm, a u mnie…
-
Drink miesiąca (lipiec’14)! – Jagodowe Daiquiri
Podchodząc do tego-miesięcznego tematu na drink miesiąca myślałem, żeby znów, jak ostatnio (link) połączyć kwestię rumową z tematem sezonowym i… chyba się udało 🙂 Muszę przyznać, że totalnie po raz pierwszy robiłem tego drinka, bo pomysł był spontaniczny i pojawił się podczas… mycia jagód. Jagody i rum? Tak, jagody, sezonowy, polski owoc (bo chodzi o polskie, ciemne jagody, nie borówki amerykańskie czy kamczackie), który dzięki temu, że jest soczysty, bardzo fajnie się nadaje się do drinków robionych na bazie świeżych owoców. A mnie idealnie przypasował do zrobienia Daiquiri (o rodzajach daiquiri, m.in. na bazie świeżych owoców pisałem tutaj). Jak zrobić takie Jagodowe Daiquiri? Potrzebujemy: – 50 ml rumu (białego, aczkolwiek…
-
Robimy! – drink Daiquiri
Moja przygoda z tym drinkiem zaczęła się już dawno temu, bo coś koło roku 2005. Rozpocząłem ją, paradoksalnie, w najlepszym do tego miejscu – w Havańskim barze Floridita, koło figury samego Ernesta Hemingwaya. Paradoks sytuacji polegał jednak na tym, że w przepięknej scenerii mi ten drink na dzień dobry nie podszedł 🙂 Jakoś się go ciężko piło, lód kruszony wchodził w zęby, generalnie nie najlepsze mam z tego wstępu wspomnienia. Zapoznanie poszło jak po grudzie, zraziłem się. Wyobrażenie kieliszka koktajlowego wypełnionego napuszonym, kwaśnawym lodem pozostało w mojej pamięci. Szczerze powiem, nie pamiętam nawet do kiedy (w sensie czasookresu). Pamiętam natomiast, że się zmieniło w momencie wypicia, nazwałbym to – Daiquiri…
-
Kaloryczność drinków – nie taki diabeł straszny?
Do napisania tego wpisu, nie będę tego ukrywał, zmotywował mnie mini artykuł z Wp.pl – LINK o kaloryczności drinków, a dokładnie dotarcie do pierwszej jego strony (po drodze też znajdziemy kilka znanych już nam drinków) i obwieszczenie światu, że najbardziej tuczącym drinkiem jest…. Long Island Iced Tea zawierający (1 drink) liczbę kalorii w ilości 780! Kropka, wyedytowane, internet uwiecznił. Jedna, nawet nie w pełni udana, impreza i dzienna racja żywieniowa za nami. Uff. Aż się odechciewa (a może o to autorowi/ce chodziło). Na pierwszy rzut oka liczby wydały mi się za duże, więc postanowiłem sprawdzić ile jest prawdy w tej (wydaje się po prostu przetłumaczonej z zagranicznego portalu) notce. Pogrzebałem,…
-
Robimy! – drink Mojito
Kolejny klasyk, który jak żywo przypomina mi pobyty na Kubie (dla niewtajemniczonych – tam drink powstał). Słoneczko, plaża, to jest mega klimat na drinki z rumem, a zwłaszcza na taki orzeźwiający jak Mojito. Jest jeszcze jedno skojarzenie, jak żyw pasujące do drinka – Ernest Hemingway, znany wielbiciel drinków kubańskich, m.in. Daiquiri i właśnie Mojito. Dodatkowo miał swoje ulubione miejsce do tego – hawański bar La Bodeguita del Medio (żałuję, nie byłem). Ciekawa sprawa, bo do Daiquiri też miał swój ulubiony bar – Floridita w Hawanie (tam już byłem, fajnie, ale widać, że to po prostu miejsce zaznaczone w przewodnikach). Krótki temat w sprawie wymowy. Czyta się mohito. Błagam nie modżajto…