-
Top 10 najlepszych rumów do picia solo?!
Rankingi, jak to rankingi, są kwintesencją subiektywności (o ile nie są układane na bazie „twardych” danych, jak wartość sprzedaży, itp.) oraz miejscem na przedstawienie swoich gustów i gusteczków (choć o nich się ponoć nie dyskutuje). Nie inaczej jest w przypadku mojej ulubionej kategorii. Każdy z nas w kilka sekund znajdzie ranking „top 10 najlepszych” w przeróżnych kategoriach: rumy, drinki, drinki z rumem, rumy ciemne, rumy do 100 zł, USD czy EUR, ba… każdy z nas ma też swoje personalne rankingi, w różnych kategoriach. EDIT: Zwracam uwagę, iż jest to ranking z 2014 roku. Muszę po latach przyznać, że jak na ponad 7 lat, ten ranking był całkiem niezły jak na…
-
Butelka rumu za 22.000 zł?
Po ostatniej wymianie zdań z jednym z komentujących przypomniało mi się, że swego czasu chętnie zamawiałem rumy ze sklepów w Austrii czy Niemczech. Wyszukałem więc odwiedzane przeze mnie strony z ciekawości, co tam zastanę, w jakich cenach i czy czasami czegoś nowego tam teraz nie ma? Wróciły wspomnienia na przeglądanych stronach, kilka marek się przypomniało, kilka oznaczyłem do koniecznego zakupu (jak przyjdzie, to się pochwalę), ale jedna pozycja całkowicie mnie zszokowała. Marka bardzo dobrze mi znana – jamajski Appleton, z okazji uczczenia 50-lecia uzyskania przez Jamajkę niepodległości (w 2012 roku) wydał edycję limitowaną (800 sztuk!) rumu starzonego w beczkach przez 50 lat! Z tego co opisują na stronie, jest to…
-
Robimy! – drink Daiquiri
Moja przygoda z tym drinkiem zaczęła się już dawno temu, bo coś koło roku 2005. Rozpocząłem ją, paradoksalnie, w najlepszym do tego miejscu – w Havańskim barze Floridita, koło figury samego Ernesta Hemingwaya. Paradoks sytuacji polegał jednak na tym, że w przepięknej scenerii mi ten drink na dzień dobry nie podszedł 🙂 Jakoś się go ciężko piło, lód kruszony wchodził w zęby, generalnie nie najlepsze mam z tego wstępu wspomnienia. Zapoznanie poszło jak po grudzie, zraziłem się. Wyobrażenie kieliszka koktajlowego wypełnionego napuszonym, kwaśnawym lodem pozostało w mojej pamięci. Szczerze powiem, nie pamiętam nawet do kiedy (w sensie czasookresu). Pamiętam natomiast, że się zmieniło w momencie wypicia, nazwałbym to – Daiquiri…
-
Powrót z zaświatów + Rum Zacapa 23 w Polsce
Są takie okresy w życiu szeregowego pracownika korporacji (choć zdaję sobie sprawę, że nie tylko korporacji), że nie wie kiedy się podrapać za uchem, bo nie ma na to czasu/siły fizycznej i tej psychicznej/ochoty z braku siły. A jeżeli do tego skumuluje się okres zmian w życiu prywatnym, to pisanie o rumie nie należy do topu listy czynności, które się robi. Właśnie taki okres skończyłem, bo rzutem na taśmę, 31 grudnia wykonałem plan roczny w mojej kochanej i jakże szacownej pracy. Mam nadzieję, że po raz ostatni w taki sposób 🙂 . Wracam powoli do żywych i czas trochę nadrobić opowieści rumowe. We wrześniu byłem w Holandii, więc dowiedziałem się,…
-
Rhum – król Francji
Francja. Kraj kojarzący się z winem, serami, ślimakami, szampanem, koniakiem i wieloma innymi rzeczami, ale niekoniecznie z rumem. A okazuje się, że sobie Francuzy niszę wytworzyli i w tej niszy się nieźle czują. Ta nisza to rhum agricole, co w dosłownym tłumaczeniu znaczyłoby rum rolniczy. Co to za rum i czy się różni od, nazwijmy go, zwykłego? Rhum agricole to oznaczenie rumów wytworzonych z soku z trzciny cukrowej. „Standardowe rumy” są wytwarzane z melasy, czyli produktu ubocznego produkcji cukru. W przypadku rhum agricole, jest to świeżo wyciśnięty sok z trzciny cukrowej. Podstawowa różnica wynikająca z tych metod wytwarzania, to specyficzny smak, dość mocno różniący się od standardowych rumów. Rhum agricole,…
-
Europejski Raj Rumowy + info z lotniska w Maladze
Kiedy swego czasu odwiedzałem piękną wyspę o nazwie Jamajka, a dokładnie to bardzo dobrze rumowo urządzony sklep wolnocłowy przy przystani dla statków w Ocho Rios zastanawiałem się kiedy taki widok uda mi się zobaczyć gdzieś bliżej Polski (bo u nas to raczej ciężko – choć może takiego rozwoju jak z whisky się jeszcze doczekam). Wiedziałem, że można liczyć na San Marino, gdzie wśród niezliczonej ilości smakowych likierów parę ciekawych i niedrogich (w porównaniu do innych krajów) butelek można znaleźć. Znałem sklepy internetowe Austrii i Niemiec, które wysyłkowo mogą dostarczyć naprawdę spory zestaw miłośnika rumu. Ale pierwszy raz zobaczyłem na żywo (maj 2013, dla historyków) taki zestaw grubo ponad 20-30 marek…
-
Rum Mount Gay na lotnisku we Wrocławiu
Zrobiłem parę weekendów temu wielkie WOW 😯 lecąc z lotniska we Wrocławiu. Otóż na półce w sklepie z ALKO pojawił się przybysz z Barbadosu – Mount Gay Eclipse (brązowy). Piszę o tym, gdyż zawsze cieszy mnie, jak na półki wchodzi coś więcej niż obecna najpopularniejsza 3ka, a z Mount Gayem się już znam, bo miałem z nim do czynienia lokalnie na Jamajce i już po powrocie do PL jako zdobycz z tamtejszej strefy wolnocłowej. Rum też jest bardzo popularny w USA, gdzie dość łatwo go dostać. Tym bardziej się cieszę, że zawitał do Polski. Niestety nie pamiętam już ceny, ale z tego co kojarzę, to z nóg mnie nie zwaliła,…