-
Top 10 najlepszych rumów do picia solo?!
Rankingi, jak to rankingi, są kwintesencją subiektywności (o ile nie są układane na bazie „twardych” danych, jak wartość sprzedaży, itp.) oraz miejscem na przedstawienie swoich gustów i gusteczków (choć o nich się ponoć nie dyskutuje). Nie inaczej jest w przypadku mojej ulubionej kategorii. Każdy z nas w kilka sekund znajdzie ranking „top 10 najlepszych” w przeróżnych kategoriach: rumy, drinki, drinki z rumem, rumy ciemne, rumy do 100 zł, USD czy EUR, ba… każdy z nas ma też swoje personalne rankingi, w różnych kategoriach. EDIT: Zwracam uwagę, iż jest to ranking z 2014 roku. Muszę po latach przyznać, że jak na ponad 7 lat, ten ranking był całkiem niezły jak na…
-
Powrót z zaświatów + Rum Zacapa 23 w Polsce
Są takie okresy w życiu szeregowego pracownika korporacji (choć zdaję sobie sprawę, że nie tylko korporacji), że nie wie kiedy się podrapać za uchem, bo nie ma na to czasu/siły fizycznej i tej psychicznej/ochoty z braku siły. A jeżeli do tego skumuluje się okres zmian w życiu prywatnym, to pisanie o rumie nie należy do topu listy czynności, które się robi. Właśnie taki okres skończyłem, bo rzutem na taśmę, 31 grudnia wykonałem plan roczny w mojej kochanej i jakże szacownej pracy. Mam nadzieję, że po raz ostatni w taki sposób 🙂 . Wracam powoli do żywych i czas trochę nadrobić opowieści rumowe. We wrześniu byłem w Holandii, więc dowiedziałem się,…
-
Europejski Raj Rumowy + info z lotniska w Maladze
Kiedy swego czasu odwiedzałem piękną wyspę o nazwie Jamajka, a dokładnie to bardzo dobrze rumowo urządzony sklep wolnocłowy przy przystani dla statków w Ocho Rios zastanawiałem się kiedy taki widok uda mi się zobaczyć gdzieś bliżej Polski (bo u nas to raczej ciężko – choć może takiego rozwoju jak z whisky się jeszcze doczekam). Wiedziałem, że można liczyć na San Marino, gdzie wśród niezliczonej ilości smakowych likierów parę ciekawych i niedrogich (w porównaniu do innych krajów) butelek można znaleźć. Znałem sklepy internetowe Austrii i Niemiec, które wysyłkowo mogą dostarczyć naprawdę spory zestaw miłośnika rumu. Ale pierwszy raz zobaczyłem na żywo (maj 2013, dla historyków) taki zestaw grubo ponad 20-30 marek…
-
Rum na lotnisku – Rzym Ciampino
Dane mi było w weekend odwiedzić wieczne miasto (choć w styczniu to raczej wietrzne miasto 🙂 – Rzym. Żartuję oczywiście – w styczniu nie ma co narzekać na 10 stopni i słońce jakikolwiek wiatr by nie był. Przy naszym śniegu i -10 C to i tak raj. Jak to zwykle bywa we Włoszech oddawałem się tam kulinarnym uciechom makaronowym i winowym. Przy okazji polecam fenomenalną knajpkę w Castel Gandolfo pod Rzymem – Arte e Vino – właściciele dobierają indywidualnie wino do potrawy – rewelacja, najlepsze wino, jakie w życiu piłem (chociaż trzeba przyznać, że jestem raczej średnia półka w tym trunku – żaden ze mnie sommelier) – Merlot z regionu…