-
Rum Deadhead 6 yo – recenzja
Dzisiaj do recenzji wziąłem rum szczególny. Z jednej strony interesujący, bo produkowany w Meksyku, który nie jest na szczytach popularności jeśli chodzi o kraje produkujące rum. Z drugiej strony wyjątkowy, bo bardzo wyróżniający się na sklepowych półkach swoim wyglądem. Zapraszam, przed Wami recenzja – Rum Deadhead. Tsantsa Tym rumem jest rum Deadhead 6 yo, gdzie spogląda na nas nie klasyczna butelka, tylko głowa ze zwisającymi sznurkami z oczu i ust. Z czym jest ten wygląd butelki związany, jak się ona fachowo nazywa? Jest to tsantsa – spreparowana głowa (z ang. shurken head), a rytuał preparowania głów, po ich odcięciu wrogowi (z włosami), praktykowali Indianie z plemion Jivaro (czyt. sziwaro), którzy…
-
Rzecz o „czarnym” rumie
Jest to tłumaczenie wpisu autorstwa blogera, który się nazywa Matt Pietrek, aka Cocktail Wonk. Źródło wpisu TUTAJ. Ostatnia publikacja online magazynu Bon Appetit – „Dlaczego pijemy czarny rum, karaibski alkohol, który nawet miłośnicy whisky mogą pokochać” naprawdę mnie zdenerwowała. Nie przeglądam regularnie Bon Appetit, ale kiedy link wyświetlił się w moim alercie Google News, musiałem naturalnie zobaczyć co „mainstreamowy” i uznany magazyn o jedzeniu i piciu ma do powiedzenia o rumie. A okazało się, że tą samą, rażąco niewłaściwą, wiedzę ogólną. Cytując artykuł: „Co więc odróżnia czarny rum od jego jaśniejszych odmian? Dla jednych, jest starzony dużo dłużej niż biały rum. Proces starzenia ma miejsce w dobrze opalonych beczkach, gdzie…
-
Rum Plantation XO Barbados 20th anniversary – recenzja
Rum Plantation XO Barbados. Ciekaw jestem, czy ci, którzy znają tą markę wiedzą z jakiego pochodzi kraju? Trzy sekundy na zastanowienie. Może mała podpowiedź zdjęciowa. Maison Ferrand Na zdjęciu jest Château de Bonbonnet, w miejscowości Ars, w sercu regionu Cognac. Tak, Plantation to marka francuska z ciekawą, bo nie rumową, historią i ciekawą, bo opartą na marce, a nie rumowym zapleczu produkcyjnym, koncepcją sprzedaży rumu. Właścicielem marki Plantation jest firma Maison Ferrand. Jeżeli chodzi o rum – jest to przykład tzw. independent bottler (IB – choć jest to trochę rozszerzony IB), czyli firmy, która nie ma własnego rumowego zaplecza produkcyjnego, a opiera się na wyselekcjonowanych produktach z regionu Karaibów (dokładnie…
-
Rum – rodzaje / kategorie
Chciałbym przedstawić pokrótce podstawę tematyki rumiarskiej, czyli zarys podziału kategorii rumów. Rum jest definiowany według różnych reguł narodów, które taki rum produkują. Różnice w definicjach uwzględniają takie składniki jak zawartość alkoholu, minimalny okres starzenia czy standardy w nazewnictwie. Dodatkowo doszły lata utrwalania niezbyt trafnych nazewnictw i kategorii, które weszły w obieg, a które trzeba teraz nierzadko korygować. Zresztą kategoria rumów cały czas ewoluuje. Zobaczymy do czego będziemy się odnosić za jakiś czas. Przykłady takich różnic, które występują, a które należy wyjaśnić: – mamy rumy białe, srebrne, lekkie – mamy złote, starzone, ciemne, czarne (a o czarnym rumie ciekawy artykuł tutaj) z wariacjami językowymi jak anejo czy extra anejo – nie…
-
Rum Flor de Cana 7 – recenzja
„…Flor de Cana podkreśla, że proces starzenia jest o tyle unikatowy, że wykorzystuje naturalny, panujący tam klimat, a beczki są zgromadzone w starym magazynie, bez klimatyzacji i nowoczesnych technologii…” Sentymentalnie na początek. Flor de Cana. Zacapa. Wspomnienie. Sentyment. Jak zaczynałem swoją przygodę z rumem i chciałem wyjść poza to, co na półkach w PL, a jednocześnie wiedzieć, gdzie swoje pieniądze kierować na strefach bezcłowych, to poszperałem trochę u wujka googla (choć dzisiaj mam wrażenie, że dekadę temu nie było tego za wiele do przeglądnięcia) i pierwsze, na co się natchnąłem, co polecane w szeroko pojętym świecie rumowym, to właśnie Flor de Cana i Zacapa. I tak mi jakoś to wrażenie…
-
Złamane klasyki #3 – Cuba Libre, czyli Rum z Colą w wersji Rum Fanatic
Złamać Cuba Libre? No ale jak to, będziemy łamać drink z rumem? Taki klasyk? Tak! Jako hektolitrowy żłopacz Cuba Libre myślę, że czuje się na siłach, żeby złamać tego drinka, bo tak naprawdę zauważyłem, jaką ewolucję ten drink u mnie przeszedł. Od klasyka mniej więcej zgodnego ze standardem IBA, do precyzyjnych proporcji, które się wykształciły poprzez lanie „na oko”, a które ostatecznie zmierzyłem, wiedząc, że gdzieniegdzie smak cieszy się popularnością i uznaniem. Chciałbym też sobie uzurpować patent do nazywania tego „złamasa” RumFanatic Cuba Libre 🙂 (może wypuszczę takiego RTD-ka na rynek?). Choć oczywiście zdaję sobie sprawę, patrząc na Wikipedii na mnogość lokalnych wariacji tego drinka, że ktoś już gdzieś i…
-
Rum Diplomatico Reserva – recenzja
„…Na butelce nie uświadczymy oznaczeń, jest tylko napis Reserva, która może oznaczać więcej lat niż zwykle, ale zwykle mniej niż dwu-cyfrowo, bo byłoby się czym chwalić :)…” Ruszamy na zachód! tam musi być cywilizacja (dla tych, co ominęli, ostatnio byliśmy w Gujanie, kosztując rum El Dorado 3 anos). Do Wenezueli, po sąsiedzku. A tam…przyjemności. Przyjemny, tak podsumowałem kolejny rum, który przyszło mi zrecenzować. Rum Diplomatico Reserva. Złoty medal w Londynie w 2007, Srebrny na The International Cane Spirits Festival (też 2007). Jeszcze parę innych złotych, srebrnych, brązowych. Multimedalista. Topowa Wenezuelska mieszanka destylatorów kolumnowych i kotłowych. Ile lat liczy sobie rum Diplomatico Reserva? Na butelce nie uświadczymy oznaczeń (przynajmniej na tej…