-
Drink miesiąca! – (luty’16) – Melon Collie Martini, słodki, mleczny drink z jasnym rumem
Natrafiłem na bardzo fajny drink z rumem. Drink z jasnym rumem. Oczywiście nie dla wszystkich, bo część nie lubi słodkich (znam takich 🙂 ), a część nie lubi, jak drink jest mleczny (też się tacy znajdą). A takie jest właśnie sedno Melon Collie Martini. Słodkość rumu kokosowego i likieru melonowego z dodatkiem syropu kakaowego połączona z mlekiem zagęszczonym i…zwykłym mlekiem. Do tego wszystkiego rum. Jak na drink z rumem przystało 🙂 . Skład na drink z rumem – Melon Collie Martini: – 10 ml jasny rum (użyłem jasnego, 3-letniego) – 10 ml rum kokosowy – 15 ml likier melonowy – 20 ml mleczko skondensowane – 20 ml mleko – 5…
-
Drink miesiąca! – (grudzień’15) – Malibu Hot and Apple, czyli świątecznie, jabłkowo i kokosowo
Coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta…STOP! A gdzie śnieg? Nie ma? A gdzie mróz? Nie ma! No, ano właśnie. Ja tu przygotowałem drinka, ciepłego, na Święta, ozdobiłem go pierniczkami (home made, hand made) – Drink Malibu – a tu lipa, ciepło jak na południu Włoch, Mikołaj zamiast poślizgu zaryje w ciepły asfalt i jak brzmi przysłowie świąteczne ch… w bombki strzelił. I niedługą tradycją śnieg będzie na Wielkanoc 🙂 Ale nie ma co się zrażać. Karp będzie? Będzie! Pierogi będą? Będą! Rodzina, ciepło, życzenia? Będą! I postaramy się, żeby było tego wszystkiego wymienionego dla wszystkich, nawet dla tych, którzy akurat fizycznie przy stole z resztą nie będą mogli usiąść (dla…
-
Drink miesiąca! – (czerwiec’15) – Strawberry Colada, rum z truskawkami
W czerwcu truskawki rządzą! A dokładnie rum z truskawkami. Tak było w roku ubiegłym, kiedy w formie drinka (Brasilian Dream – link TUTAJ) połączyliśmy ten wspaniały nasz owoc sezonowy ze świetnym turniejem jakim niewątpliwie były Mistrzostwa świata w Brazylii 2014 (oczywiście w piłkę nożną). W tym roku temat truskawek więc powtórzymy. A że za oknem pogoda mocno letnia, to pójdziemy w letnie klimaty tiki i połączymy truskawki z coladą (bazą od pina colady) i zrobimy Strawberry Colada. Żeby to zrobić, potrzebujemy: – 50 ml jasnego rumu (jasny wystarczy, ciemnego tu nie widzę sensu dodawać) – 25 ml rumu kokosowego – 100 ml soku ananasowego – 40 ml mleczka kokosowego –…
-
Drink miesiąca! – (marzec’15) – Captain Morgan on Acid, wyjątkowo w…kwietniu :)
Choroba, druga choroba, wczasy…oj działo się w tym marcu… Człowiek, mimo lat już parudziesięciu, dowiaduje się ciągle nowych rzeczy o sobie, albo je sobie przypomina, bo już dawno czegoś nie doświadczył. Po pierwsze dowiedziałem się/przypomniałem sobie, jaki ze mnie leń. Po drugie, okazało się, że nie jestem taki odporny na choroby, jak myślałem, że jestem (choć trzeba przyznać że tej zimo-wiosny niejeden poległ, zima jednak potrzebna, żeby te wszystkie bakterzyska powytępiać). Najpierw przeziębienie, które przywlekł od dzieci kolega do pracy (jak jesteście chorzy to na L4!, a nie do pracy), potem z biegu angina, bo nie doleczyłem przeziębienia (mówiłem coś o chodzeniu na L4?) chodząc do pracy. No i skończyło…
-
Drink miesiąca! – (styczeń’15) – Calipso Sting
No to jedziemy w dalszą podróż w Nowym Roku z cyklem „Drink Miesiąca”. W pierwszym miesiącu moja propozycja to jeden z drinków z ciekawą kombinacją smaków, jeden z tych, które mi dość posmakowały. Będzie trochę słodko-gorzko, ponieważ z jednej strony podkręcimy słodkość rumem kokosowym, a z drugiej dodamy posmak gorzkości używając bittersa (czyli likieru o gorzkim posmaku). Przedstawiam więc wszystkim drink Calipso Sting, w składzie: – 30 ml ciemnego rumu – 30 ml rumu kokosowego (jako alternatywa dla nie lubiących kokosa – zwykły rum biały) – 15 ml orange curacao (likier pomarańczowy o kolorze…pomarańczowym 🙂 , może też występować curacao w białym kolorze i jest ok, NIE zamieniać z blue…
-
Drink miesiąca! – (grudzień’14) – Malibu Latte, czyli poczciwe Malibu z mlekiem w podkręconej wersji
Wróćmy na chwilę pamięcią o paręnaście lat. Jest sobie przełom wieków, dwa milenijne sylwestry (najpierw ten ze znikającą „1”, potem ten właściwy) i pokolenie stanu wojennego wkraczające w dorosłość. Pod strzechy wkracza kokosowy likier zwany Malibu. Miksologia jeszcze w powijakach, a polska młodzież (i nie tylko młodzież) odkrywa, że tzw. rum kokosowy pije się m.in. z mlekiem (m.in. bo był jeszcze standardowy sposób – z gwinta). Tak, takim zwykłym, kartonowym. Malibu z mlekiem. Trochę jednego i drugiego, może trochę lodu i jazda. Hit. Jak Żubrówka z sokiem jabłkowym. Odświeżając sobie tamte piękne czasy postanowiłem w serii „Drink miesiąca” odświeżyć także tego kultowego drinka w wersji trochę bardziej „nowoczesnej”. Na wstępie…