-
Rum Chairman’s Reserve – Original, Forgotten Casks, 2005, 1931
Śledzę rynek rumowy już od wielu lat. Widzę, jak się on rozwija, jak jedne trendy wypierają inne, a już kolejne czekają za rogiem, by wyprzeć te aktualne. Jak to w życiu, trzeba być cały czas czujnym, by iść do przodu, rozwijać się. Tak samo jest z destylarniami rumu. Ciągły ruch, jednym passa się kończy, inni cały czas są w stanie trwać na dobrym poziomie, jeszcze inni zyskują uznanie i rozpoznawalność światową w szybkim tempie dzięki swoim bardzo dobrym produktom. Lubię zwłaszcza obserwować rodzące się tematy, które mogą mieć swoją dobrą przyszłość, a których na szczęście dla obserwującego, w ostatnich 10 latach było kilka. Jednym z tych tematów, który uważam, że…
-
Jaki rum wybrać, jeśli lubię whisky?
Dzisiaj wyjątkowo ktoś inny przejmie stery pisania na temat rumu. Patryk Kozyra z firmy The Last Port opisał na FB grupie Rum Polska, jaki wybrać rum, jeśli się przychodzi w rumowe spektrum ze świata whisky? Z Patrykiem znam się już kilka lat, a nasze poznanie zapoczątkowane było mini serią fantastycznych, autorskich koktajli Parrot Cocktails (od jednego z jego wcześniejszych miejsc pracy) . Również i tym razem zgodził się podzielić swoją rumowo – whiskową wiedzą na łamach bloga. Zapraszam do lektury. Jaki rum wybrać? Od jakiegoś czasu temat regulacji rumu pojawia się coraz częściej, zwłaszcza gdy chodzi o dodatki. Jest wiele nieporozumień dotyczących braku ogólnych przepisów dotyczących rumu. Richard Seale (Foursquare…
-
Rum Foursquare – wersje 2007 i 2008, RL Seale 10 oraz Velier Plenipotenziario – recenzja
Od mojej pierwszej recenzji Foursquare (dokładnie rum Foursquare 2004 – tutaj) minęło trochę ponad 2,5 roku. I szczerze powiedziawszy aż powtórnie sprawdziłem, czy to nie błąd, bo myślałem że z minimum 5 lat. Znaczy to, że od kupienia tamtej butelki będzie pewnie z 3-3,5 roku i niech będzie to wyrazem skali sukcesu, jaki osiągnął Richard Seale razem z firmą. Bo przecież butelkując tamten rum pod koniec 2015 roku butelkował nr 3 w serii Exceptional Casks (ECS), obok kultowych już Port Cask i Zinfandela. I próżno było widzieć dzisiejszy szał, raczej pojedyncze, acz rosnące szybko w ilości informacje na zagranicznych forach, że oto pojawiło się na rynku coś wyjątkowego, co warto…
-
Rum Mount Gay – recenzja wersji Eclipse, Black Barrel, XO oraz 1703
Są recenzje trudniejsze do napisania (jak ostatnia Don Papy) i są te wydawałoby się łatwiejsze, przyjemniejsze, gdzie to rum gra pierwsze skrzypce, a ja mam za zadanie koncertowo tego nie s…partolić 🙂 Gdzie próbujący, obok trunku samego w sobie, może trochę zanurzyć się też w historii, która za danym rumem stoi. Zwłaszcza, gdy mówimy tu o destylarni, która jest formalnie uznawana najdłużej, nieprzerwanie działającą. Tylko, czy trunek nadąża za historią i jest jej godzien? Przekonajmy się. Rum Mount Gay w odsłonach Eclipse, Black Barrel, XO Triple Cask i 1703. Dlaczego Rum Mount Gay? Dlaczego 1703? Tak, 1703, zakończenie poprzedniego akapitu będzie jednocześnie początkiem kolejnego i datą od której liczymy istnienie…
-
Rum Don Papa 7 – recenzja
Długo się zbierałem do tej recenzji. Nie wiem dlaczego, ale bardzo długo. Może przez fakt, że wiem, jakie emocje budzi ten produkt na świecie. Może przez to, że automatycznie musiałem podwyższyć sobie poprzeczkę w skali recenzji, coś na kształt recenzji rumu z Biedronki – Gran Imperio (tutaj). Bo recenzję kiepskiego produktu nie jest łatwo napisać, jeśli chce się ją napisać dobrze. Ponieważ najłatwiej jest słaby produkt obśmiać, a trudniej wytłumaczyć dlaczego. A jeszcze trudniej jak wiesz, że jest spore grono ludzi, którzy ten produkt lubią. Ale o gustach będzie najmniej. Więcej o czymś innym. Zapraszam. Rum Don Papa w klasycznej, 7-letniej odsłonie. Sztuczne dodatki w rumie Sztuczne dodatki i cukier…
-
Rum Barbancourt – 4, 8 i 15 letni – recenzja
Gdy zaczynałem swoją przygodę z rumami, Rum Barbancourt był dla mnie trochę jak enigma, zagadka, którą trzeba rozszyfrować, co na początku nie było takie łatwe. Po pierwsze dlaczego rhum, a nie rum, po drugie, jak już rhum, to dlaczego nie w towarzystwie słowa Agricole? Po trzecie, jak już faktycznie z soku z trzciny, to dlaczego jednak nie Agricole? No i jak to z soku z trzciny, skoro smakuje jak z melasy? I, mam nadzieję, udało mi się wraz ze zdobywanym doświadczeniem raz po raz te wątpliwości rozwiewać. Historia Rum (Rhum) Barbancourt to efekt emigracji Francuza, Dupre Barbancourt, z regionu francuskiego Cognac na Haiti. Ta Francja będzie tu odgrywać kluczową rolę…
-
Rum Doorly’s 3, 5 oraz XO – recenzja
W dzisiejszej wyprawie wrócimy na Barbados. Do wielokrotnie nagradzanej już destylarni Foursquare. Do destylarni, która oprócz swojego flagowego produktu, serii Exceptional Cask, z ktorej pochodzi mój pierwszy kontakt z tą destylarnią (recenzja rumu Foursquare 2004 oraz przybliżenie destylarni – tutaj), ma jeszcze kilka innych brandów, w tym swój podstawowy brand, skierowany na eksport – Doorly’s. I to jego trzem podstawowym edycjom – rum Doorly’s 3, 5 oraz XO się dzisiaj przyjrzymy. Żeby móc się połapać w markach Foursquare, należałoby wymienić tutaj brandy ESA Fields, Old Briggand, które są lokalnym markami na Barbadosie, RL Seale, czyli małe, pękate butelki z szyjką jak od gąsiorka, wspomniany brand Foursqaure, które zaliczylibyśmy do marek…