Rumowa Kuchnia #1 – Popcorn rumowo – karmelowy

Ta sekcja chodziła za mną już od dawien dawna. Nawet początkowo tworząc moją, nieistniejącą już stronę o rumie (www.rumy.eu) myślałem nad osobnym działem o nazwie „Kuchnia”. Nawet taki poddział stworzyłem, natomiast jak to zwykle bywa skończyło się na lakonicznym tekście, gdzie rumu można mniej więcej użyć (w tym o dziwo…w drinkach 🙂 ). No i piachy historii zagrzebały ideę. Ale idea finalnie powróciła wraz z popularną przekąską – popcorn. Ale po kolei.

Idea – rum w kuchni

Obraz kategorii gdzieś tam pulsował i zaczął pulsować mocniej po mojej wizycie na warsztatach kulinarnych (dla amatorów 🙂 ), gdzie dowiedziałem się, że używają rumu do żeberek. Wtedy stwierdziłem, że muszę chyba odświeżyć temat rumowej kuchni i co nieco zaprezentować. Oczywiście z pewnym przymrużeniem oka, bo żaden ze mnie profesjonalny kucharz, ani parcia na zostanie wielkim blogerem kulinarnym też nie mam. Bardziej chodzi mi o przekazanie jakiejś inspiracji, że rumem można się pobawić też i w inny, niż drinkowy, sposób.

Sekcję nazwałem najprościej jak się da. Rumowa Kuchnia. Będę wrzucał tutaj przepisy kulinarne (bez drinków, które mają swoją rubrykę jak np. Drink Miesiąca), gdzie występuje rum. Przepisy na różne tematy: przekąski, przystawki, dania główne czy desery (o zupach póki co mi nic nie wiadomo 🙂 ).

Na pierwszy ogień pójdzie przekąska. Znana, chyba wszędzie na świecie, w szczególności tam, gdzie są kina typu multi. Popcorn!

Na ten przepis wpadłem przypadkiem, a jego autorką jest prowadząca bloga Rachel Cooks (to nazwa bloga 😉 ).

Popcorn rumowo – karmelowy. Brzmiało na tyle intrygująco, że postanowiłem spróbować. Zwłaszcza, że lubię popcorn i lubię słodkie rzeczy. Jak ktoś nie czuje klimatów pod tytułem słodki popcorn, to chyba zaproszę za jakiś czas na bloga, będą żeberka, coś słonego 🙂 .

Składniki na Popcorn rumowo – karmelowy:

– pół kubka/szklanki popcornu do zrobienia (trzeba wziąć jakąś szklankę/kubek – dalej piszę kubek, ale może być szklanka – i później trzymać się jej przy dalszych odmierzaniach – ja wziąłem taką 200 ml i wyszło tego popcornu jak dla oddziału wojskowego)
– 3 kubki białego cukru (autorka twierdzi, że konieczne 3 kubki, ja bym troszkę polemizował, że 2 starczą – radzę popróbować)
– 1/4 kubka ciemnego rumu (może być brązowy, może być czarny, biały NIE, bo chodzi m.in. o karmel z rumu – a! i ręce na kołderkę, alkohol z rumu wyparuje, to nie przepis z gatunku upijmy się arbuzem 😉 )
– 3 łyżki masła niesolonego
– 1 łyżka olejku waniliowego (wyszło mi, że to 1 olejek)
– 1,5 łyżeczki soli
– 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej

Jak zrobić Popcorn rumowo – karmelowy?

1. Robimy sam popcorn. Ja do dużego garnka dołożyłem popcorn i zalałem oliwą (można olej, co tam macie do smażenia). Zakrywamy pokrywką (koniecznie!). Max temperatura i czekamy, aż się zaczną rewolucje garnkowe. Jak ustaną zdejmujemy z palnika. Dzielimy popcorn tak, żeby było max połowa garnka.

2. Do dużej patelni dodajemy cukier, rum, masło, olejek waniliowy i sól. Włączamy średni ogień (gdzieś „7” na płycie) i podgrzewamy sukcesywnie mieszając. Mieszamy i czekamy dość długo (mnie to zajęło jakieś 25 minut). Początkowo po wymieszaniu będziemy widzieć, że ten cukier się jakby krystalizuje, ale po osiągnięciu punktu kulminacyjnego nastąpi coś, co ja nazwałem puszczaniem soków przez cukier. Kolor zacznie się zmieniać i zacznie się robić płynny karmel. Zdjęcia poniżej coś tam mogą podpowiedzieć.

Uwaga! Karmel jest mega gorący i się lepi, więc trzeba uważać z palcami.

3. Na koniec, jak już stwierdzimy, że jest ok, to dodajemy sodę. Trzeba teraz działać szybko, ponieważ karmel szybko zwiększy objętość. Dodajcie karmelu do garnka z popcornem według uznania. Po pierwsze dlatego, że to raczej nie będzie cały popcorn w garnku (zakładam, że część odłożycie). Po drugie, mi z tego przepisu zostało karmelu a i tak tej glazury na popcornie było słusznie.

4. Po przelaniu karmelu do popcornu zamykamy pokrywkę w garnku i mocno potrząsamy całym garnkiem tak, by się karmel dobrze rozniósł po popcornie (wydaje mi się to lepszą metodą i niż mieszanie w misce). Możemy go wysypać, np. na wcześniej przygotowaną folię aluminiową.
5. Trzeba dać ostygnąć mu tak z kilka minut (choć wiem, że świerzbi, żeby spróbować).

Całość prezentuje się tak:

Zdecydowanie przepis dla wielbicieli słodkości. Pokombinowałbym trochę z ilością cukru w przepisie, ale i tak miałem frajdę do filmu i jak to z przekąskami, ciężko się było zdyscyplinować, żeby nie jeść 🙂 .

Smacznego!

pozdrawiam
Rum Fanatic