Rum Cockspur 12 – recenzja
Zapraszam na recenzję Rum Cockspur 12 (obecnie VSOR).
Szybka zabawa w skojarzenia. Mówisz Barbados. Myślisz?
1. Ta Pani?
Pewnie większość tak pomyśli. Rihanna – absolutny symbol Barbadosu XXI wieku.
2. Takie widoki?
Oj tak, Karaiby. Karaibskie klimaty. Zdecydowanie jeden z moich pożądanych kierunków do odwiedzenia. Ścisła czołówka, mógłbym powiedzieć.
3. Rum? Hm. Królestwo rumu i zarazem miejsce, gdzie się to wszystko zaczęło. Prawdopodobnie, tak podają najstarsze przekazy i zapisy dokumentów z Barbadosu z 1651 r., gdzie można wyczytać, że „głównym środkiem odurzającym (sic!), który produkowany jest na wyspie jest Rumbullion, alisa Kill-Divil, który jest wytwarzany z destylatu trzciny cukrowej – jest to ostry, diabelski i straszny trunek”.
Tak wygląda przykładowa półka z rumem w sklepie, na Barbadosie.
Zwraca uwagę promocja i nacisk na kupowanie lokalnych trunków (no może na zdjęciu dokładnie nie widać – hasło Save Jobs – Buy Bajan, czyli kupuj barbadoskie, zachowuj miejsca pracy), jak i te baniaki na dole z podstawowymi rumami. No królestwo jak nic 🙂
A tak przykładowy rum bar.
Barbados – mała wysepka (431 km2), a posiada kilkaset rum barów, bardzo barwnych, kolorowych barów z rumami a do tego 3 działające destylarnie: Mount Gay (najstarsza destylarnia świata – rok założenia 1703!), Foursquare oraz West Indies Distillery (aktualizacja – 4 – dołączył do tego St Nicholas Abbey). Produkowanych jest tam kilka marek rumu, m.in. standardowy barbadoski produkt – Mount Gay, do tego Doorly’s, Foursquare, Mount Gilboa, The Real McCoy, ceniony St Nicholas Abbey czy Cockspur.
I właśnie na produkcie destylarnii West Indies Distillery -marce Cockspur (aktualizacja – destylarnia zostałą zakupiona przez firmę Maison Ferrand, właściciela marki Plantation, marka Cockspur nada się zaopatruje w WIRD, ale nie jest już powiązana z destylarnią) skupimy się w naszej dzisiejszej recenzji. W Europie znane są głównie wersje Fine Rum oraz „12„. Seria „12” na Barbadosie znana jest także jako VSOR (z 43% alkoholu). Oprócz tego widziałem opisy Rum Cockspur Old Gold, Overproof 130 (65% mocy :), Falernum (jasny), Spiced i Rum Punch, czyli podstawowa skala jest obecna w produkcji).
Ja swoją przygodę z Rum Cockspur zacząłem od „12” (jak spadać, to w tym przypadku z najwyższego konia) i tak jak pisałem już gdzieś wcześniej przy wyborze rumu do zakupu urzekła mnie butelka – jej kształt. Bijąca z niej prostota i jednocześnie elegancja. Korek i horyzontalne ustawienie czarnej etykiety z prężącym się kogutem (Cockspur to z angielskiego kogucia ostroga). Niebagatelne znaczenie przy potwierdzeniu wyboru miała też cena – ok 20 EUR za butelkę (choć widziałem, że ostatnio wzrosła do ok 25 EUR). Całkiem nieźle. W tym przypadku ta „12” świadczyć może(choć pewnie nie) o najstarszym alkoholu użytym do mieszanki (może, bo oficjalnego potwierdzenia kategorii rumowej na butelce nie ma, na oficjalnej stronie określony jest tylko jako „well aged, premium rum” oraz jako „Very Special Old Reserve blend”), natomiast cena jest za niska by był to rum o minimalnym wieku 12 lat).
Wygląd rumu
Butelka to jedno. Drugie to ładny, mahoniowy wygląd cieczy, który zachęca do próby. No i korek. Zawsze podnosi standard o jedno oczko.
Zapach rumu
Co wytrawne nosy wyczuły? Melasę, orzechy pekan, wanilię, trochę zapachu bourbona a także karmel, cynamon a nawet dym z tytoniu czy dąb. Zapach zdecydowanie przyjemny dla nosa.
Smak
Początek przyjemny, delikatny. Jak dla mnie wyczuwalna nuta toffi z dodatkiem kakao i dębiny. Środek intensywniejszy, z dodatkiem pieprzu, z wyczuwalnym cynamonem. Rum można pić solo. Posmak jest miły, niepiekący. Cockspur 12 jest zdecydowanie mniej słodki niż średnia rumowa, bardzo dużo w lekturze jest odniesień do bourbona (aczkolwiek bez posmaku kukurydzianego charakterystycznego dla tego trunku). Jest to rum złożony i trzeba się skoncentrować na tym, że jak na swój target (nie pretenduje przecież do konkurowania z rumami długo starzonymi) tą złożoność czuć. Bardzo dobrze moim zdaniem jest zbalansowany i określony.
Ocena rumu Cockspur 12:
Wygląd: 1/1
Zapach: 1,5/2
Smak początkowy: 0,75/1
Smak: 2,5/4
Posmak: 1.5/2
Suma: 7.25/10
Oceny dodatkowe:
Cuba Libre – 4,5/5, świetny rum dla zrobienia Cuba Libre. Naturalnie trzeba pamiętać, że proporcje CL trzeba polepszych na korzyść rumu, żeby coś poczuć :).
Jakość / Cena (przy cenie za butelkę ok. 20-25 EUR) – 5/5, niestety nie do porównania z innymi rumami w tej cenie, bo nie występuje w Polsce (a przynajmniej nie widziałem) i nie wiadomo, jaka byłaby cena u nas. Odnosząc się bezpośrednio np. do Havany 7, Bacardi 8 czy Matusalem Clasico czy Brugal V/X (dostępne u nas po ok 100 zł), wygrywa Cockspur 12, moim skromnym zdaniem.
pozdrawiam
RumFanatic