-
Drinki miesiąca – podsumowanie roku 2014 – w sam raz na sylwestra z rumem
Koniec roku – normalna sprawa – nadszedł czas podsumowań. I ja podsumuję swój pierwszy cykl pt. „Drinki miesiąca”, który wystartował w maju tego roku. Cykl zawiera proponowane przeze mnie drinki. Niektóre zrobione pod wpływem impulsu, niektóre dość klasyczne. Jedne z użyciem produktów sezonowych, inne z produktami podstawowymi. Wszystkie można zrobić w zaciszu domowym, jak i ja robię i wyniki tej pracy prezentuję (raz wychodzi lepiej, raz gorzej 🙂 ). Taka krótka (w przyszłym roku mam nadzieję na 12 odcinków, w tym tylko 8 z racji rozpoczęcia cyklu) podróż: 1. Maj – Mai Tai Szybka podróż mentalna do strefy hawajskiej. Trochę białego, trochę ciemnego rumu. Trochę soku pomarańczowego, a trochę ananasowego.…
-
Drink miesiąca (maj’14) – Mai Tai!
Ni stąd, ni zowąd przypomniał mi się (aż wstyd, że się zapomniał) jeden z moich ulubionych drinków, a jeżeli chodzi o drinki rumowe, to chyba mój ulubiony na bazie soków. Mowa o drinku Mai Tai! Każdego, kto chce sobie zrobić polinezysko-hawajski klimat w domu, zachęcam do przetestowania. Wersja, którą podam poniżej nie jest oficjalna, a urozmaicona, natomiast również uważana za standard i powszechnie stosowana. Chodzi o wprowadzenie do bazy drinka soków (ananasowego i pomarańczowego), których w wersji Międzynarodowego Stowarzyszenia Barmanów nie ma. Skład: 40 ml białego rumu 20 ml ciemnego rumu (spotykana też jest wersja 30 białego/30 ciemnego) 15 ml orange curacao (taki pomarańczowy likier, myślę, że dużym błędem, przy…