Rum Mezan Jamaica XO, Coruba 12, Pyrat XO
Recenzje rumów

Rum Coruba 12, Rum Mezan Jamaica XO, Rum Pyrat XO – krótka recenzja

Piąty już odcinek (poprzedni, czwarty – tutaj), gdzie podsumowuję w sposób krótszy 3 wybrane przeze mnie rumy. Dzisiaj „na warsztat” biorę Rum Coruba 12 Cigar Rum, Mezan XO Jamaica oraz Rum Pyrat XO Reserve.

Coruba 12 Cigar Rum

Dojście do tego, kto jest właścicielem Coruby i jak jest produkowana, to nie lada wyzwanie. Wiadomo, że nazwa Coruba pochodzi od nazwy firmy Companies Rum Basel i zamieszani są w to Szwajcarzy z firmy Haecky, jak również Gruppo Campari poprzez swoją spółkę zależną – J. Wray & Nephew. Do dystrybucji Coruby w odmianach podstawowych, m.in. original dark, przyznaje się Campari. Do dystrybucji Coruba „12” i jej starszych odmian Haecky.

Brak jest informacji w której destylarni rum jest produkowany, możemy więc założyć (a tych założeń będzie sporo w tym przypadku), że Coruba to po prostu brand robiony na zamówienie, w przypadku którego klucz to dobry marketing i dystrybucja, a nie koniecznie dobra historia stojąca za produktem.

Rum Coruba 12 Cigar rum
Rum Coruba 12 Cigar rum

Z tego co wiemy, Coruba to rum min. 12 letni. Z marketingowej informacji z etykiety na butelce – butelkowany ręcznie (nie mam poczucia, że w XXI wieku, to jakaś mega zaleta), destylowany (wow, sukces, że rum jest destylowany) i starzony w starych beczkach z dębu. Strona produktu, nota bene chyba raczej dawniej robiona niż w dzisiejszych czasach, precyzuje, że w małych beczkach.

Klucz pozycjonowania i próby wyróżnienia, to słowo cygaro, ponoć rum ten jest idealnym kompanem do cygara. Cygar nie palę, ale po jakości rumu mam wątpliwości czy słowo idealny jest tu zasadne.

Brak informacji, jak rum był destylowany, jak blendowany. Z wzroku (barwa raczej jaśniejsza) można wywnioskować, że rum nie powinien mieć sztucznych dodatków i cukrów (w smaku mało słodki), ale pytanie dlaczego o tym nigdzie nie pisze, bo to niezaprzeczalny atut. Ze smaku założyłbym, że jest to mieszanka destylacji kolumnowej z alembikową, gdyż ma intensywniejsze podbicie smaku charakterystyczne dla destylacji alembikowej. Sam zapach niezbyt złożony. Posmak słaby. Rum butelkowany przy 40%.

Aromaty: wanilia, kakao, karmel, drewno, przyprawy i kawa.

Do zastosowania: zaskakująco dobrze wychodzi z colą, solo nie jest raczej wielkim przeżyciem. Ale nie będziecie wydawać sporych pieniędzy, żeby go mieszać z colą.

Podsumowując: 3,5/5, w kategorii rumów do 12 lat: 2,5/5. Przy cenie powyżej 200 zł – kupcie coś innego.

Kraj pochodzenia: Jamajka

Rum Coruba 12 Cigar rum
Rum Coruba 12 Cigar rum

Rum Mezan XO Jamaica

Mezan, to tzw. „independent bottler”, czyli firma wybierająca poszczególne beczki od różnych producentów i butelkująca je we własnym zakresie, pod własną marką. Mezan jest z Anglii, choć ślady internetowe łączą go z Holandią. Ma w swoim arsenale m.in. rumy z Jamajki (dwa typy), Trynidadu i Panamy. Próbowany, Rum Mezan Jamaica XO, jako jedyny z portfolio jest rumem blendowanym, pochodzącym z różnych destylarni na Jamajce (wg informacji znalezionych na internecie w destylarniach Hampden i Monymusk). Nie ma niestety informacji o wieku (oznaczenie XO niestety nie za wiele znaczy, ot marketing), ani rodzaju destylacji, mamy natomiast informację o podwójnym starzeniu, przed i po blendowaniu oraz limitowanym charakterze produktu, gdyż na jeden rozlew z beczek wybranych do blendu przypada 5000 butelek.

Rum Mezan XO Jamaica
Rum Mezan XO Jamaica

Mezan się szczyci, iż jego rumy są „untouched”, czyli bez użycia cukru oraz sztucznych barwników, co widać, bo barwa Mezan Jamaica XO jest słomkowa.

Ten rum, to świetny przykład na szerokość rynku rumowego jako takiego. Jeżeli ktoś przebrnie przez destylacje, przeczyta o różnej zawartości estrów, kogenerów, itp. to spotka właśnie rum wysokoestrowy, o bardzo specyficznym posmaku banana, a także słodkich przypraw oraz tytoniu. Mimo wszystko z przewagą banana. I choćby dlatego, dla poszerzenia horyzontów warto. Również dla tego, żeby zobaczyć jamajski styl rumowy, różniący się znacząco od tego serwowanego w Appletonie, acz mający swoje wierne grono, którzy określają ten styl jako Jamaican funk.

Rum jest dobry jakościowo, bez dodatku cukru. Nadaje się do picia solo, a kwestią indywidualną będzie smak, czy spotka się z gustem próbującego, czy też nie.

Myślę, że byłby też świetną propozycją do miksowania, zwłaszcza, jeżeli chcemy dobrze użyć nuty banana w koktajlu. Cena nie powinna też przyprawić o ból głowy.

Podsumowując: 4/5, Przy cenie niewiele powyżej 100 zł dobry pomysł na poszerzenie horyzontów rumowych

Kraj pochodzenia destylatów: Jamajka

Rum Mezan XO Jamaica
Rum Mezan XO Jamaica

Rum Pyrat XO Reserve

Może mi się zebrać za ten wpis, bo wiem że jest grono miłośników tego trunku, ale nie uprzedzając opinii przejdźmy do faktów :). Pyrat jest produkowany na zlecenie firmy Patron Spirits company z Las Vegas, właściciela marek, które sam określa jako ultra premium, m.in. tequili Patron.

Rum Pyrat XO reserve jest butelkowany na wyspie Anguilla, a na jego blend składają się rumy z Karaibów (nie ma dokładnie skąd) o wieku do 15 lat (jako rzecze opis na rumie). Starzenie odbywa się w beczkach z amerykańskiego i francuskiego dębu.

Rum wygląda bardzo ładnie. Ma niską, przysadzistą butelkę wykończoną korkiem, przyzdobioną metalową plakietką z bożkiem szczęścia (i patronem barmanów zarazem) oraz ręcznie opisanym numerem butelki. Kolor rumu został określony jako brzoskwiniowy.

Rum Pyrat XO Reserve
Rum Pyrat XO Reserve

Paleta to wanilia, karmel, miód, cynamon oraz punkt sporny – skórka pomarańczowa. Rum jest dość słodki, a wybijająca się, jak dla mnie zbyt mocno, nuta landrynko-pomarańczy trochę temu rumowi obniża notę do picia solo i należy o tym wspomnieć, choć jednocześnie należy przyznać, że rum jakościowo jest dobry i to kwestia gustu/smaku będzie ostatecznie decydować o jego akceptacji przez próbującego. U mnie niestety nie spotkało się to z szeroko pojętą akceptacją.

Uważam natomiast, że jest to bardzo ciekawa propozycja, właśnie ze względu na ten pomarańczowy posmak do dobrej klasy koktajli, włączając w nie m.in. rumowy Old Fashioned.

Podsumowując: 3,5/5. Jeżeli ktoś zaakceptuje ten smak pomarańczy, to tak 4/5. Na pewno ciekawy w koktajlach, na pewno ciekawy do spróbowania, jak Mezan, żeby zobaczyć, że rum jako kategoria ma bardzo szeroką paletę smaku.

Kraj pochodzenia destylatów – Karaiby (bez dokładnej informacji), butelkowanie – Anguilla

Rum Pyrat XO Reserve
Rum Pyrat XO Reserve

pozdrawiam
@RumFanatic (obecny na Facebooku i Twitterze)

2 komentarze

  • ~Czochracz Bobra

    Śmieszna sprawa z Mezanem, chciałem go skosztować w pierwszej kolejności zamiast Flor de Cana 12 letni, ale jednak wybrałem FdC12. Pytanie czy próbowałeś Mezana z Colą mieszać i czy to jest dobra mieszanka czy nie? Pytam ponieważ twój gust Cuba Libre jest bardzo podobny do mojego i będzie to jakaś sugestia, czy iść w tym kierunku czy nie. Dzięki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *