Złamane klasyki #1 – White Russian (Biały Rusek)
Złamane klasyki. Taki nowy cykl postanowiłem wprowadzić, a na pomysł czegoś takiego wpadłem łącząc parę rzeczy ze sobą. Po pierwsze raport KPMG, z którego wyłuskałem część rumową (info tutaj), gdzie było napisane, że rum będzie zgarniał coraz większą część podniebienia, m.in. kosztem wódki i między innymi dzięki rosnącej miksologii, również w zaciszu domowym. Po drugie, po obejrzeniu programu telewizyjnego „Okrasa łamie przepisy”, gdzie zapaliła mi się żarówka i stwierdziłem „Drogi Karolu, nie tylko Ty będziesz łamał przepisy. Złamię i ja.” I złamałem koktajl Biały Rusek (White Russian). Zapraszam!
Zmienimy wódkę w rum
Jeśli kroczącym trendem jest zamiana wódki na rum, to wezmę na rozkład klasyczne drinki i postaram się je przedstawić w wersji rumowej (podstawowe złamanie), przybliżając jednocześnie klasyki. Gdzie się będzie dało, będę łamał i inne klasyki, jak choćby podstawy użycia odpowiedniego szkła, co robię już od dawna na przykładzie Cuba Libre, gdzie nagminnie używam niskiej szklanki (włącznie z moim ostatnim odkryciem – kształtem new american – udało mi się go znaleźć w PL! po tym jak kupiłem sobie dwie w sklepie wszystko po 1 USD w LA i mi je zakosili w hotelu (pewnie myśleli, że to ich, rozgrzeszam). Używam niskiej, bo twierdzę, że dobry rum z colą w niskiej szklance nabiera takiego (sorry dziewczyny) męskiego charakteru. I pijemy bez słomki, absolutnie ;D.
Podsumowując, nowy cykl zdecydowanie NIE dla ortodoksów (za to Cuba Libre w niskiej szklance, to dostałem burę na kursie barmańskim). Dla mnie miksologia to pełna dowolność w tworzeniu z najważniejszym punktem do wypełnienia, czyli smakiem.
Zaczynamy!
Co na pierwszy ogień? Wódczany standard, rozpropagowany (wszędzie o tym przy okazji tego drinka pisze) przy okazji filmu Big Lebowski (ulubiony drink głównego bohatera, granego przez Jeff’a Bridges’a). Ma nawet swoją czarną odmianę (ale za nią akurat nie przepadam). Tak, drinkiem o którym mówię jest White Russian, czyli Biały Rusek.
Jak „brzmi” klasyk – White Russian?
50 ml wódki
20 ml likieru kawowego (najczęściej Kahlua)
30 ml mleka (śmietanki, bo i tak znalazłem, choć w filmie jest wyraźnie mleko)
lód
Podanie w niskiej szklance, najczęściej w wersji warstwowej, choć również w wersji wymieszanej (jak na filmie, na koniec chlust mleka mieszający alkohole) bezpośrednio w szklance.
Co zmienimy, by klasyka złamać?
1. Podmienimy wódkę na jasny rum.
2. Zmienimy mleko na mleczko skondensowane.
3. Zrobimy 2 wersje – pierwszą, warstwową. Taką bliską klasykowi, z tą różnicą, że damy rum. I drugą, w shakerze, taką długo trzepaną, (jak przy Malibu Latte) gdzie spieni nam się ładnie mleczko zagęszczone (na tą okazję zmienimy lekko proporcje, po 40 ml rumu i mleczka skondensowanego obok 20 ml likieru).
4. No dobra, zrobimy 3 wersje, bo wyszła petarda :). Dwie, jak wyżej. W trzeciej, zmienimy jeszcze szkło. Na…kieliszek koktajlowy, a co! jak złamas, to już złamas na maxa 🙂
Efekty? Oczywiście to wersja domowa, bez ulepszaczy wizualnych 🙂
Wersja nr 1
Generalnie można powiedzieć, że tak też wygląda klasyk w oryginale. Wódki od jasnego rumu człowiek w drinku po barwie raczej (a może ktoś?) nie odróżni.
Wersja nr 2
Spieniliśmy trochę (na ile sił w rękach starczyło) mleczko i wyszło wizerunkowo takie trochę połączenie latte z koktajlem mlecznym. Ale przynajmniej z prądem. Jest niezłe, takie moje zdanie.
Wersja nr 3
Jak pisałem – petarda. I wygląda i smakuje. I dla pana i dla pani.
Mam nadzieję, że początek cyklu zachęcający do zajrzenia doń w przyszłości. Jakieś propozycje na klasyki do złamania?
pozdrawiam
Rum Fanatic
10 komentarzy
~Koli
Kiedy będą recenzję nowych rumów :)?
Najbardziej czekam na tego deadheada
@RumFanatic
To mnie zmotywowałeś 🙂 6 sztuk czeka w kolejce do recenzji, z małą ilością na dnie, żeby smaku nie zapomnieć. Muszę się wziąć za siebie. Deadheada nie ma wśród nich, ale może jakieś lepsze czasy wkrótce nadejdą 😉
~Koli
Pokaż fote swojego barku ( z zawartością 🙂 )
Jak z jakością wykonania butelki od deadheda?
Część mojej kolekcji :
@RumFanatic
Weekend majowy nadchodzi, będzie trochę czasu, będzie zdjęcie barku. Deadheada jeszcze nie widziałem. Ale nie wykluczone, że zamówię, się zobaczy 🙂
~koli
…
~koli
Widocznie coś mi się pomyliło, myślałem że jest Pan w posiadaniu deadheda 🙂
@RumFanatic
Jeszcze nie 😉 ale może coś się zmieni w tej kwestii. I na blogu jestem Łukasz 🙂 Pan, to może dla dzieci 🙂
~koli
Już wiem dlaczego. Pod tym postem ktoś napisał ze zamówił i tak mi się skojarzyło z blogiem.
~sailor
jakies 10-12 lat temu majac duza slaboc do czarnego ruska i olbrzymia niechec do wodki poprosilem barmana o zamienienie wodki na havane. od tego czasu w karcie knajpy byla opcja czarny/bialy rusek na wakacjach 😉
@RumFanatic
Fajnie nazwali. Rum się nieodzownie z wakacjami kojarzy 🙂