• Paryż, Wieża Eiffla, fot. własna
    Festiwal rumu

    Festiwal rumu w Paryżu – październik 2021 – relacja

    Jak przekazywałem w ostatnim wpisie odnośnie Festiwalu Rumowego w Berlinie (tutaj), w ubiegłym roku odwiedziłem dwa festiwale rumowe, przy czym za ten bardziej udany uważam Rhum Fest Paris – festiwal rumu w Paryżu, który odbył się na początku października 2021 roku. Zapraszam na relację z tego wydarzenia. Na dzień dobry zaserwowałem sobie intensywny dzień. Od pobudki o 5tej rano i opóźnionym o godzinę locie (zawsze lekki stresik się pojawia jak mechaników wzywają przed wylotem, żeby coś naprawili) po wieczorny finał w polecanym barze Tiki o wdzięcznej nazwie Dirty Dick (zresztą w sąsiedztwie placu Pigalle 😁, co czyni tę nazwę jeszcze bardziej akuratną). Sam Dirty Dick bardzo fajny (dzięki za polecenie!).…

  • Festiwal Rumu w Berlinie 2021
    Festiwal rumu

    Festiwal rumu w Berlinie 2021 – relacja

    Rok 2021 to moje wizyty na dwóch festiwalach. Pierwszym był festiwal rumu w Berlinie (German Rum Ferstival). Drugim festiwal w Paryżu (relacja tutaj). Zapraszam na relację z tego pierwszego. Zaczynając jednak impresje trochę od końca, oto mój osobisty zwycięzca i jednocześnie zaskoczenie całym stoiskiem. Nie miałem okazji obcować z tymi rumami wcześniej, a jedynie zauważyłem zintensyfikowanie w ostatnim czasie dyskusji na ich temat. No i wow. Rum Artesanal. Niemiecki bottler z północnej części kraju, operujący generalnie w przemyśle alkoholowym wystartował (już ponoć dawno) z linią swoich rumów i robi pozytywne zamieszanie butelkując wyjątkowe edycje z różnych destylarni, włącznie z bardzo poszukiwanym w świecie kolekcjonerów rumem w stylu Rockley z destylarni…

  • Rum Love Festiwal vol. 3
    Cachaça i inne,  Festiwal rumu

    Rum Love Festiwal vol. 3 – relacja

    Rum Love Festiwal vol. 3 przeszedł już, niestety, do historii. Czas na krótkie,… wróć, dłuższe podsumowanie. Zacznę bezpośrednio. Dla mnie to był najlepszy, dotychczas, festiwal (a jestem od pierwszej edycji). Biorąc pod uwagę miejsce, otoczenie, coraz lepszą organizację tak ogólną, jak i stoisk, z roku na rok wyższy poziom jedzenia i koktajli, myślę, że organizatorzy mogą mieć powód do zadowolenia. I oby tak dalej, bo co było widoczne głównie w sobotę, chętnych na tą imprezę przyrasta z roku na rok dość istotnie. Poprzeczka więc leci wyżej, za rok musi być więc jeszcze lepiej 🙂 Jak już przy frekwencji jestem, to patrząc na sobotnią ilość odwiedzających, pomyślałem, że z marketingowego punktu…