Recenzje rumów
Recenzje rumów dostępnych oraz jeszcze niedostępnych w Polsce okiem pasjonata i miłośnika rumu. Dodatkowo, gdzie się da, informacje o destylarni oraz drobna doza edukacji rumowej oraz uwypuklenie różnic w rumach.
-
Rum Foursquare – wersje 2007 i 2008, RL Seale 10 oraz Velier Plenipotenziario – recenzja
Od mojej pierwszej recenzji Foursquare (dokładnie rum Foursquare 2004 – tutaj) minęło trochę ponad 2,5 roku. I szczerze powiedziawszy aż powtórnie sprawdziłem, czy to nie błąd, bo myślałem że z minimum 5 lat. Znaczy to, że od kupienia tamtej butelki będzie pewnie z 3-3,5 roku i niech będzie to wyrazem skali sukcesu, jaki osiągnął Richard Seale razem z firmą. Bo przecież butelkując tamten rum pod koniec 2015 roku butelkował nr 3 w serii Exceptional Casks (ECS), obok kultowych już Port Cask i Zinfandela. I próżno było widzieć dzisiejszy szał, raczej pojedyncze, acz rosnące szybko w ilości informacje na zagranicznych forach, że oto pojawiło się na rynku coś wyjątkowego, co warto…
-
Rum Mount Gay – recenzja wersji Eclipse, Black Barrel, XO oraz 1703
Są recenzje trudniejsze do napisania (jak ostatnia Don Papy) i są te wydawałoby się łatwiejsze, przyjemniejsze, gdzie to rum gra pierwsze skrzypce, a ja mam za zadanie koncertowo tego nie s…partolić 🙂 Gdzie próbujący, obok trunku samego w sobie, może trochę zanurzyć się też w historii, która za danym rumem stoi. Zwłaszcza, gdy mówimy tu o destylarni, która jest formalnie uznawana najdłużej, nieprzerwanie działającą. Tylko, czy trunek nadąża za historią i jest jej godzien? Przekonajmy się. Rum Mount Gay w odsłonach Eclipse, Black Barrel, XO Triple Cask i 1703. Dlaczego Rum Mount Gay? Dlaczego 1703? Tak, 1703, zakończenie poprzedniego akapitu będzie jednocześnie początkiem kolejnego i datą od której liczymy istnienie…
-
Rum Don Papa 7 – recenzja
Długo się zbierałem do tej recenzji. Nie wiem dlaczego, ale bardzo długo. Może przez fakt, że wiem, jakie emocje budzi ten produkt na świecie. Może przez to, że automatycznie musiałem podwyższyć sobie poprzeczkę w skali recenzji, coś na kształt recenzji rumu z Biedronki – Gran Imperio (tutaj). Bo recenzję kiepskiego produktu nie jest łatwo napisać, jeśli chce się ją napisać dobrze. Ponieważ najłatwiej jest słaby produkt obśmiać, a trudniej wytłumaczyć dlaczego. A jeszcze trudniej jak wiesz, że jest spore grono ludzi, którzy ten produkt lubią. Ale o gustach będzie najmniej. Więcej o czymś innym. Zapraszam. Rum Don Papa w klasycznej, 7-letniej odsłonie. Sztuczne dodatki w rumie Sztuczne dodatki i cukier…
-
Rum Barbancourt – 4, 8 i 15 letni – recenzja
Gdy zaczynałem swoją przygodę z rumami, Rum Barbancourt był dla mnie trochę jak enigma, zagadka, którą trzeba rozszyfrować, co na początku nie było takie łatwe. Po pierwsze dlaczego rhum, a nie rum, po drugie, jak już rhum, to dlaczego nie w towarzystwie słowa Agricole? Po trzecie, jak już faktycznie z soku z trzciny, to dlaczego jednak nie Agricole? No i jak to z soku z trzciny, skoro smakuje jak z melasy? I, mam nadzieję, udało mi się wraz ze zdobywanym doświadczeniem raz po raz te wątpliwości rozwiewać. Historia Rum (Rhum) Barbancourt to efekt emigracji Francuza, Dupre Barbancourt, z regionu francuskiego Cognac na Haiti. Ta Francja będzie tu odgrywać kluczową rolę…
-
Rum Doorly’s 3, 5 oraz XO – recenzja
W dzisiejszej wyprawie wrócimy na Barbados. Do wielokrotnie nagradzanej już destylarni Foursquare. Do destylarni, która oprócz swojego flagowego produktu, serii Exceptional Cask, z ktorej pochodzi mój pierwszy kontakt z tą destylarnią (recenzja rumu Foursquare 2004 oraz przybliżenie destylarni – tutaj), ma jeszcze kilka innych brandów, w tym swój podstawowy brand, skierowany na eksport – Doorly’s. I to jego trzem podstawowym edycjom – rum Doorly’s 3, 5 oraz XO się dzisiaj przyjrzymy. Żeby móc się połapać w markach Foursquare, należałoby wymienić tutaj brandy ESA Fields, Old Briggand, które są lokalnym markami na Barbadosie, RL Seale, czyli małe, pękate butelki z szyjką jak od gąsiorka, wspomniany brand Foursqaure, które zaliczylibyśmy do marek…
-
Rum Habitation Velier Hampden LROK 2010 – recenzja
Do dzisiejszej recenzji sięgnąłem po rum, który wywarł na mnie spore wrażenie i po raz kolejny przetrącił trochę postrzeganie o wieku, jako wyznaczniku jakości rumu. Velier, Hampden, dunder, muck, estry, znacznik LROK, pure single rum. O wszystkim w niniejszym tekście będzie, a całość opiszę na podstawie degustacji rumu Habitation Velier Hampden LROK 2010. Velier – independent bottler? Chyba jednak nie do końca. Firma Velier jest firmą włoską, choć nie bezpodstawnie łączy się ją z Francją, ponieważ założył ją w 1947 r. attache handlowy konsulatu francuskiego w Genui. Firma operowała i operuje do dziś jako dystrybutor jakościowych alkoholi. Najbardziej znana stała się jednak za rządów charyzmatycznego i wpływowego w rumowych trendach…
-
JM Rhum XO – recenzja klasycznego rumu z Martyniki
Jest stosunkowo niewielka, ale intrygująca, część rynku rumowego, gdzie zamiast melasy, jako surowca do produkcji rumu używa się soku z trzciny cukowej. Dzięki temu uzyskuje się odmienny profil zapachowo-smakowy, ponieważ przy braku procesu podgrzewania, który jest nieodłączną częścią procesu wytwarzania melasy, zachowuje się wielokrotnie więcej cząstek odpowiedzialnych za wpływ na smak i zapach finalnego produktu. W tym sposobie produkcji królują wyspy-kolonie Francji – Martynika, Gwadelupa oraz Marie Galante. A do recenzji biorę dzisiaj jeden ze standardowych produktów Martyniki – JM Rhum XO. Parę kroków w tył Dlaczego w ogóle tak się stało, że wyspy te zaczęły się specjalizować w produkcji rumu (rhum to po prostu rum, tyle że po francusku)…
-
Rum El Dorado 15 – recenzja
Kolejna recenzja – kolejny rum. Tym razem rum El Dorado 15. Nie jest to pierwsza styczność z rumami El Dorado, ponieważ na kartach bloga recenzowałem już i Rum El Dorado 3 (tutaj), jak i Rum El Dorado 12 (tutaj) oraz tłumaczyłem artykuł o parowaniu rumu El Dorado 15 z cygarem Montecristo Espada (tutaj). Nie dziwić też powinno częste występowanie rumów spod szyldu należącego do Demerara Distillers Ltd. (DDL) w recenzjach, bo mają tak szerokie portfolio, że pewnie nie raz jeszcze zagoszczą tutaj :). Biorąc pod uwagę, że tło, czyli parę słów o Gujanie i Demerara Distillers Ltd. można było przeczytać wcześniej, przejdę już tutaj bezpośrednio do opisu samego rumu. Lubisz…